Ja i moje obietnice, przepraszam. Jest rozdział, rodził się w bólach i cierpieniach, ale jest. Niestety mam też i złą wiadomość. Jadę na dwa miesiące do pracy (Niemcy) i oczywiście trafiłam tam, gdzie ma internetu. W miarę możliwości postaram się pisać, żeby opublikować coś, jak wrócę :)
Mam nadzieję, że wybaczycie mi po raz kolejny.
Wasza (leniwa) Ketere ^^